PIŁKA NOŻNA. Od grudnia czekali kibice Górnika na wyjazdowe zwycięstwo swojej drużyny (wygranej z Piastem Gliwice przy zielonym stoliku nie liczymy) i się doczekali: dzisiaj w Białymstoku na inaugurację gier grupy mistrzowskiej. Mecz z Jagiellonią przez większość czasu był jednakowoż chaotyczny i nieciekawy, przy czym na bardziej zdeterminowanych wyglądali gospodarze, którzy w razie zwycięstwa wróciliby na pozycję lidera rozgrywek. Zabrzanie początkowo ograniczali się do obronny, ale w 40 minucie nawet cieszyli się z gola, ale krótko, bo sędzia ostatecznie – po konsultacji z VAR – zamiast bramki Rafała Kurzawy, odgwizdał wcześniejszy faul Szymona Żurkowskiego. Co się jednak odwlecze...
W samej końcówce meczu zabrzanom dla odmiany dopisało szczęście, a konkretnie pechowemu wiosną Igorowi Angulo, któremu w zdobyciu gola dopomógł najpierw podaniem Rafał Kurzawa, a potem blokiem Rafał Grzyb: uderzona przez Hiszpana piłką odbiła się od uda gracza gospodarzy i tak zmieniła lot, że bramkarz Jagiellonii ani drgnął. Tu jeszcze można było mówić o przypadku, ale już kilka minut później Angulo pokazał pełnię klasy: po podaniu Żurkowskiego przełożył sobie piłkę na prawą nogę i założył bramkarzowi „siatkę”. Wprawdzie potem jeszcze piękniejszym strzałem zza pola karnego Karol Świderski zdobył dla gospodarzy kontaktowego gola, ale Górnik i tak wygrał. A Angulo - z 21 golami na koncie - powrócił na prowadzenie klasyfikacji strzelców.
To zwycięstwo pozwoliło zabrzanom wskoczyć na czwarte miejsce w tabeli, zaś Legii Warszawa być może utoruje drogę do powrotu na czoło tabeli. A to stołeczny zespół będzie kolejnym rywalem zabrzan – w środę rewanżowy meczu półfinału Pucharu Polski!
LOTTO EKSTRAKLASA - GRUPA MISTRZOWSKA (31 kolejka): JAGIELLONIA BIAŁYSTOK - GÓRNIK ZABRZE 1-2 (0-0) 0-1 Angulo (81) 0-2 Angulo (85) 1-2 Świderski (89) JAGIELLONIA: Pawełek - Wójcicki, Runje, Mitrović, Bodvarsson - Frankowski, Kwiecień (70 Grzyb), Romanczuk, Pospisil (46 Świderski), Novikovas - Bezjak (63 Sheridan). GÓRNIK: Loska - Wieteska, Suarez, Bochniewicz, Gryszkiewicz - Kądzior (89 Wolniewicz), Matuszek, Żurkowski, Kurzawa, Liszka (58 Hajda) - Angulo. Żółte kartki: Bodvarsson, Romanczuk - Gryszkiewicz. Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 11.098.
|