W ubiegłym roku, w święto Konstytucji 3 Maja, Górnik doznał w wyjazdowym meczu z Cracovią prawdziwej klęski (0-5!), która zresztą zapoczątkowała fatalną końcówkę sezonu, w której zabrzanie zmarnowali wielką szanse na medal, może nawet tytuł mistrza Polski. Po kilku miesiącach zabrzanie znów stanęli naprzeciw tego rywala na jego boisku i znów wracają na tarczy. A przez większość spotkania wydawało się, że ekipie Jana Urbana uda się wziąć rewanż za wiosenny nokaut, bo prowadziła rozumną grę, a nagrodą za nią było prowadzenie najpierw 1-0, a potem 2-1. Cieszyła zwłaszcza debiutancka bramka Nigeryjczyka Taofeeka Ismaheela, który znów zaczął mecz w podstawowym składzie (zabrakło za to kontuzjowanego Lukasa Podolskiego) i wnosił w grę drużyny jakość. Wszystko układało się jak trzeba, ale – niczym domek z kart – posypało się w 57 minucie, kiedy to sędzia wygonił z boiska Rafał Janickiego, po tym jak ten zdecydowanie powstrzymał napastnika gospodarzy szarżującego na bramkę Górnika (ale czy na pewnofaulował?). Grając z przewagą jednego zawodnika gospodarze złapali wiatr w żagle, nasilili ataki i doprowadzili do remisu, a potem nawet objęli prowadzenie. A Górnik nie miał żadnych szans na skuteczną odpowiedź, bo w końcówce meczu jeszcze jeden jego zawodnik został ukarany czerwoną kartką: faul Kryspina Szcześniaka był oczywisty, ale znów pojawia się wątpliwość, czy sytuacja na pewno była „stuprocentowa”, a tylko takie powinny być karane osłabianiem drużyny. Niestety, wyjazdowy mecz z Cracovią zakończył się dla nas fatalnie…
PKO EKSTRAKLASA - 6. kolejka: CRACOVIA KRAKÓW - GÓRNIK ZABRZE 3-2 (1-2) 0-1 Rasak (20) 1-1 Rózga (26) 1-2 Ismaheel (33) 2-2 Hasić (73) 2-3 Sanchez (78 - gol samobójczy) CRACOVIA: Ravas - Kakabadze, Jugas, Hoskonen (46 Hasić), Ghita, Olafsson (65 Biedrzycki) - Rózga (87 Bochnak), Al-Ammari (65 Maigaard), Atanasov (65 Sokołowski) - van Buren, Kallman. GÓRNIK: Szromnik - Sanchez, Szala, Janicki, Janża - Ismaheel (58 Wojtuszek), Rasak, Hellebrand (75 Olkowski), Lukoszek (65 Kozuki) - Buksa (75 Josema), Zahović (59 Szcześniak). Żółte kartki: Kakabadze - Janża. Czerwone kartki: Janicki (57 min., za faul taktyczny), Szcześniak (84 min., za faul taktyczny). Sędziował: Paweł Malec (Łódź). Widzów: 10.106. |