Sport
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
niedziela, 20 listopada 2022 16:16
|
W Doha w Katarze zakończyła się właśnie ceremonia rozpoczęcia 22. mistrzostw świata w piłce nożnej. Po raz pierwszy tego typu impreza odbywa się późną jesienią (potrawa do 18 grudnia), gdyż umiejscowienie jej w kraju arabskim uniemożliwiało – ze względu na panujące tam temperatury – rozegrania turnieju latem. W imprezie wezmą udział reprezentacje 32 krajów, w tym Polska. W 26-osobowej kadrze, która udała się na turniej do Azji jest czterech byłych piłkarzy Górnika.
Przypomnijmy, iż na poprzednim mundialu – w 2018 roku w Rosji – Górnik miał swego pełnoprawnego reprezentanta, a mowa oczywiście o Rafale Kurzawie. Miało to też wymiar finansowy, gdyż FIFA za czas poświęcony przed zawodnika na mistrzostwa świata (zgrupowanie i turniej) wypłaca ekwiwalent jego klubowi. Z tej racji cztery lata temu Górnik zainkasował niecały milion złotych. Tym razem nie zarobi nic, bo żaden jego polski zawodnik nie jest nawet w kręgu zainteresowań selekcjoner Czesława Michniewicza. Trudno żeby było inaczej skoro Górnik to dzisiaj przede wszystkim obcokrajowcy, a w podstawowym składzie widujemy co najwyżej młodzieżowców.
Więcej…
|
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
piątek, 18 listopada 2022 22:37
|
W niedzielę w Katarze rozpoczynają się piłkarskie mistrzostwa świata, więc rozgrywki ligowe na całym świecie zamarły, co dotyczy też ekstraklasy. Runda jesienna zakończyła się w ubiegłą niedzielę, ale dzisiaj jednak rozegrano jeszcze jedno, zaległe spotkanie. W lipcu nie udało się bowiem rozegrać m.in. meczu Lechia Gdańsk – Górnik Zabrze (gospodarze skorzystali wówczas z możliwości przełożenia gry, bo występowai w tym czasie w europejskich pucharach), a że obydwie te drużyny nie mają kadrowiczów, więc w podstawowych składach mogły zagrać właśnie dzisiaj. Górnik zaś zaczął mecz w identycznym zestawieniu, jak w nieudanym meczu z Miedzią Legnica (0-3), ale od pcozątku prezentował się zupełnie inaczej. Parł do przodu i z dużą łatwością wkraczał z piłką w pole karne Lechii, choć rzadko kończył swe akcje uderzeniami. Najczęściej próbował Pacheco (pudłował), czasem Podolski (podobnie) i Okonuki (dał się zablokować)... W doliczonym czasie gry spróbował jednak też Emil Bergstrom i jego „główka” – po centrze z rozegrania rzutu rożnego - okazała strzałem w dziesiątkę: energicznie uderzona piłka skozłowała jeszcze przed bramką i wpadła do siatki!
Więcej…
|
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
piątek, 28 października 2022 22:19
|
Mecz z rewelacyjnym beniaminkiem – Widzewem Łódź (wicelider ekstraklasy) niespodziewanie urósł w Zabrzu do miana wydarzenia jesieni, na które już od kilku dni ostrzyli sobie zęby kibice. Ostatecznie na stadionie zebrało się ich aż 19,5 tysiąca, a słabujący ostatnio Górnik dostroił się do ilości i oczekiwań widowni. Od początku grał bardzo uważnie i umiejętnie neutralizował atuty łodzian, szczególnie ich hiszpańskiego asa Jordiego Sancheza. Efekty konsekwentnej gry przyszły nadspodziewanie szybko: w 18 minucie Dani Pacheco ostatkiem sił dogonił piłkę przed linią końcówą i nieco rozpaczliwie odegrał ją w pole karne, za to tak szczęśliwie, że dopadł jej nadbiegający Szymon Włodarczyk i korzystając z zagubienia obrońców precyzyjnie posłał w długi róg bramki Widzewa. Sześć minut później z niemal tego samego miejsca jeszcze lepiej uderzył Podolski – akcję zaczął Włodarczyk, który sprytnie zagrał do Erika Janży, a ten już posłał piłkę w pole karne – i efekt był ten sam! 2-0 w 24 minucie ustawiło mecz, bo Widzew skazany był na pozycyjny atak, co zabrzan z automatu ustawiło w wygodnej roli zespołu wyczekującego okazji na kontrę. I w doliczonym czasie I połowy takowa się nadarzyła: Podolski zaatakował lewą stroną (wszystkie ataki zabrzan szły tą częścią boiska) i choć sam mógł strzelać, wolał zagrać na środek do niepilnowanego Włodarczyka, który zachował zimną krew i zdobył trzeciego gola.
Więcej…
|
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
wtorek, 25 października 2022 18:58
|
W ekstraklasie piłkarzom Górnika idzie jak po grudzie, za to drogę w Pucharze Polski mają usłaną różami. W pierwszej rundzie tego turnieju (1/32 finału) mieli za przeciwnika I-ligowy Ruch Chorzów (i wygrali na wyjeździe 1-0), a w ubiegłym tygodniu na ich drodze stanął również I-ligowy GKS Katowice (i zwyciężyli 2-1, dzięki golom Lukasa Podolskiego). Jakby tego szczęścia w losowaniu było mało, kolejnym rywalem Górnika będzie II-ligowiec, KKS 1925 Kalisz! Dzisiaj ogłoszono, że te mecz 1/8 finału Pucharu Polski odbędzie się w wielkopolskim mieście już niebawem, bo 8 listopada (wtorek) o godz. 14.30.
Więcej…
|
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
sobota, 08 października 2022 18:36
|
Trwa dwunasta kolejka spotkań ekstraklasy i niestety nie jest wykluczone, że w jej trakcie nasz Górnik spadnie w tabeli do strefy spadkowej (jedno z trzech ostatnich miejsc). Zabrzański zespół obniżył bowiem ostatnio mocno loty i dzisiaj doznał czwartej w sezonie (a drugiej z rzędu) porażki, ze słabszym wydawało by się od siebie rywalem. Niestety, wielkim problemem zespołu jest gra w obronie, która gubi się przy niemal każdym kontrataku rywali - tych zaś jest wiele, bo - zgodnie z filozofią trenera Bartoscha Gaula, w każdym spotkaniu to nasz zespół stara się prowadzić atak pozycyjny. W dzisiejszym spotkaniu nasza drużyna dała się trafić już na początku meczu i już w 20 minucie przegrywał 0-2! Owszem, Górnik się nie poddał, ale wypracowywanie sytuacji bramkowych szło mu z mozołem: w I połowie jedyną wykreował sobie Lukas Podolski, który zwiódł przed polem karnym obrońców gospodarzy,ustawił sobie piłkę na prawej nodze i uderzył ją z impetem, ale jednak bramkarz nie miał wielkich kłopotów z dobrą interwencją. Aliści światełko w tunelu rozbłysło zaraz na początku II połowy, kiedy to za faul na Jeanie Mvondo sędzia przyznał zabrzanom rzut karny, a bardzo pewnym strzałem wykorzystał go Szymon Włodarczyk. Ten zawodnik zresztą wniósł do gry drużyny wiele wigoru i kilka akcji z jego udziałem też dawało nadzieję na wyrównanie. Niestety, czas mijał, a wynik się nie zmieniał. Niestety, w doliczonym czasie gry zabrzanie znów dali okazję rywalom do kontrataku, a zabrzańscy obrońcy znów byli jak dzieci we mgle. Inna sprawa, że nie mogli liczyć, że ich błędy naprawi bramkarz.
Więcej…
|
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
środa, 05 października 2022 19:03
|
16-letni pomocnik Krzysztof Kolanko związał się z Górnikiem Zabrze nową umową ważną. Na jej mocy będzie zabrzańskim zawodnikiem do końca czerwca 2024 roku, o ile w międzyczasie jakiś zachodni klub - jak to było w przypadku Dariusza Stalmacha, który odszedł do AC Milan - nie zdecyduje się na jego wykupienie. Błyskotliwy młodzieniec dołączył do Akademii Piłkarskiej Górnika w sierpniu 2020 roku, przychodząc z Beniaminka Krosno. Jego talent rozwijany był od okiem trenerów w zespole centralnej ligi juniorów. Latem wziął udział w przygotowaniach pierwszego zespołu do nowego sezonu i wyjechał z drużyną na obóz przygotowawczy do Opalenicy. W ekstraklasie zadebiutował 30 lipca w wyjazdowym spotkaniu z Radomiakiem Radom i dotąd ma na koncie cztery występy w najwyższej krajowej lidze. Ze względu na swój wzrost (zaledwie 163 cm) jest prawdziwym beniaminkiem esktraklasy, ale przy tych wyróżnia się opanowaniem piłki i zaskakująco silnym strzałem.
Więcej…
|
Wpisany przez Jakub Lazar napisz do autora
wtorek, 20 września 2022 20:39
|
BIEGI. To ostatnie w tym roku zawody w ramach programu Aktywne Zabrze 2022. W najbliższą sobotę na terenie Parku im. Rotmistrza Witolda Pileckiego (ul. 3 Maja) odbędą się biegi o Puchar Prezydenta Miasta Zabrze. Zapisy tylko do do 22 września!
Więcej…
|
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
niedziela, 18 września 2022 13:55
|
Górnik przerwał wreszcie serię ligowych remisów (pięć z rzędu!) i dzisiaj odniósł pierwsze od 7 sierpnia zwycięstwo. Na mecz w Kielcach trener Górnika musiał po raz kolejny zmienić skład linii obrony, bo w ostatnim meczu kontuzji doznał Rafał Janicki, więc teraz na pozycję stopera został przesunięty Jonathan Koetzke. To rozwiązanie nie za każdym razem zdawało dzisiaj egzamin, zwłaszcza w pierwszych fragmentach meczu, kiedy to nasilały się błędy i nieporozumienia między zawodnikami. W ich efekcie to gospodarze objęli prowadzenie, bo Bartosz Śpiączka, z dwoma piłkarzami Górnika na plecach, zdołał jednak odebrać z końcowej linii pola karnego odegrać piłkę do tyłu, gdzie dopadł do niej Jakub Łukowski i posłał piłkę (od słupka) do siatki. Pod koniec I połowy (trwała aż 55 minut, bowiem w międzyczasie z powodu zadymienia boiska racami piłkarze nawet zeszli do szatni) gospodarze mieli jeszcze kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale jak to w takich sytuacjach czasem bywa, gola strzelili niespodziewanie gościw. Wyrównanie zapewnił im Kanji Okunuki, który dobiegł z piłką do linii końcowej boiska i zagrał w pole bramkowe, a że to działanie zablokował obrońca Korony, to Japończyk poszedł za ciosem, odzyskał piłkę, przełożył sobie ją na prawą nogę i wpakował do siatki.
Więcej…
|
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
poniedziałek, 12 września 2022 12:20
|
Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski - Czesław Michniewicz ogłosił właśnie listę zawodników powołanych na najbliższe mecze Ligi Narodów, w których kadra zagra z Holandią (22 września w Warszawie) i Walią (25 września w Cardiff). Niestety, w grupie 30 wyróżnionych zawodników nie ma żadnego członka Górnika. Na pocieszenie w reprezentacji znalazło się miejsce dla czterech byłych piłkarzy zabrzańskiego klubu, którzy teraz kontynuują swe kariery w zagranicznych klubach, a mowa o: Łukaszu Skorupskim (włoska Bologna FC 1909), Mateuszu Wietesce (francuski Clermont Foot 63), Szymonie Żurkowskim (włoska ACF Fiorentina) i Arkadiuszu Miliku (włoski Juventus Turyn).
Więcej…
|
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora
piątek, 26 sierpnia 2022 19:53
|
Po obiecującym początku sezonu, z piłkarzy Górnika jakby zeszło powietrze. Wpływ na to mają też zapewne sprawy kadrowe, w oczy rzuca się obecnie brak w zespole graczy kreatywnych. Bartosz Nowak zupełnie odszedł z klubu (do Rakowa Częstochowa), a w dzisiejszym meczu z Jagiellonią znów na boisku nie było Alasany Manneha (ponoć sprawy rodzinne), ale także Lukasa Podolskiego (kontuzja - o ile mecz z Legią spędził na ławce rezerwowych, to dzisiaj był poza kadrą). Górnik choć od pierwszych minut przeważał, to jednak jego ataki były schematyczne, który czasem tylko starał się przełamać Robert Dadok, którego było wszędzie pełno. Generalnie I połowa była jednak dosyć ciekawa, bo gospodarze parli ciągle do przodu, a Jagiellonia kontrowała. Tak było do ostatniej, 48 minuty, I połowy: wtedy w polu karnym gości powstało ogromne zamieszanie, a z jednego metra piłkę do siatki starał się wepchnąć Richard Jansen. Na linii bramkowej stało w sumie z pięciu białostoczan, którzy wybili piłkę przed pole karne. Tam mógł ją jeszcze opanować Jules Mvondo, ale ostatecznie ją stracił i goście ruszyli z kontrą. W pole karne Górnika wpadł Jesus Imaz i oddał strzał z ostrego kąta. Piłka przeleciała między nogami Kevina Brolla, utraciła impet, ale ostatecznie wtoczyła się do siatki...
Więcej…
|
|
|
|
|
Strona 10 z 280 |
|
|
SZYBKA POŻYCZKA
Z KOMORNIKIEM 32/260-00-33,
516-516-611, Pośrednik CDF S.C.
firmy MATPOL
FINANSE Sp. z o.o
|
|