SPORTOWA SOBOTA. Motoratarmageddon to mrożąca krew w żyłach impreza, którą na zakończenie sezonu – w najbliższą sobotę (21 października) - przygotowały wspólnie: Szkoła Jazdy i Ratownictwa Drogowego MotoRat, Stowarzyszenie Śmiercioodporni oraz grupa MotoRat Squad. Impreza rozpocznie się o godz. 15. na placu manewrowym przy ul. Kasprowicza 21 tradycyjnie, fantastyczną zabawą. Po zeszłorocznym sukcesie Sztachety Miglanca tym razem chłopaki przygotowały… Motoratarmageddon. - Nazwa nie jest przypadkowa. W trakcie tworzenia zarysów tego przedsięwzięcia lapsus językowy jednego z instruktorów tak bardzo przywarł do nas, że wręcz byliśmy zmuszeni zastosować go w ostatecznej nazwie – mówi Paweł Franzke, jeden z głównych organizatorów imprezy.

 Motoratarmageddon będzie połączeniem krótkiego biegu po kilkusetmetrowej trasie z torem przeszkód. A przeszkodami będą zadania typowo motocyklowe! Ile czasu potrzeba na postawienie leżącego motocykla? Jak trudno jest przeprowadzić motocykl po krętym torze… tyłem, i to w alkogoglach? Czy  bieg z kanistrami po równoważni jest trudny? Przekonacie się już w sobotę.
Zapisy rozpoczną się o godz. 15. w dniu imprezy, a sam bieg wystartuje godzinę później. Koniec biegu nie będzie natomiast końcem imprezy. Wieczorem wspólnie wszyscy świętować będą okres, w którym po zakończonym sezonie większość motocykli trafi do ciepłych garaży, a ich właściciele pierwszych niecierpliwością czekać będą na pierwsze, wiosenne promienie słońca. Do zabawy grac będzie człowiek-orkiestra Arek Frog.
 Bliższe informacje dostępne są na stronie www.MotoRat.com.pl, www.Smiercioodporni.pl, a także pod numerami telefonów: 695732850  (Rafał Bryła) i 601878708 (Paweł Franzke).