PRZESTĘPCZOŚĆ. Dwaj mężczyźni w wieku 55 i 40 lat postanowili zrobić spektakularny skok na jeden ze sklepów spożywczych przy ulicy 3 Maja. Przygotowali i wcielili w życie misterny plan: podczas gdy jeden z nich zabawiał ekspedientkę wysublimowaną rozmową, drugi ogałacał sklepową półkę z konserw. Pracownicy sklepu zorientowali się o zniknięciu towaru dopiero po jakimś czasie. Niezawodny okazał się jednak sklepowy monitoring, który zarejestrował moment kradzieży. I gdy kilka dni później złodziejski duet ponownie zjawił się w sklepie, zostali rozpoznani przez jego właściciela, który jednego z geniuszy zbrodni zatrzymał. Drugi rzucił się do ucieczki, ale wtedy do akcji wkroczyła policja i ujęła gagatka. 

Obaj usłyszeli zarzut kradzieży konserw o wartości 560 zł. Jeden ze sprawców był już wcześniej karany za kradzieże i inne przestępstwa przeciwko mieniu. Grozi im po 5 lat więzienia.