Czystki prezydent Rupniewskiej nie zatrzymały się bynajmniej na rewolucji kadrowej w urzędzie miejskim oraz w zarządach wszystkich spółek gminnych. Oto pod koniec ubiegłego tygodnia odwołany został ze stanowiska także Wiesław Śmietana, dyrektor Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu od 17 lat. Zastąpił go człowiek, to jasne, spoza naszego miasta, który wprawdzie jest związany ze środowiskiem artystycznym, a konkretnie tańcem, ale ostatnio pracował w śląskich wodociągach. Od pierwszego dnia tyra w nowej pracy - jest tak zajęty, że nie miał nawet czasu odebrać telefonu od naszego dziennikarza! Czy przejedzie WALCEM PO SCENIE naszej sztandarowej kulturalnej placówki? O tym na pierwszej i ósmej stronie naszego tygodnika „Głos Zabrza i Rudy Śląskiej”, który towarzyszy mieszkańcom od 1956 roku. Czyli dłużej niż sam Dom Muzyki i Tańca! Ponadto w naszym tygodniku, który od dziś kupować można w salonikach prasowych miasta, a jego elektroniczną wersję także na stronie eprasa.pl, polecamy także następujące artykuły:
ZAWIADOMIENIEM W POPRZEDNIKÓW – donosiliśmy już, iż nowy prezes MOSiR-u złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzedni zarząd. Ustaliliśmy gdzie trafiło zawiadomienie (bo nie do zabrzańskiej prokuratury rejonowej) i że dotyczy także – uwaga – poprzedniej prezydent. To tylko klasyczna polityczna hucpa czy jednak Małgorzata Mańka-Szulik ma się czego obawiać?!;
DOKRĘCANIE (BUDŻETOWEJ) ŚRUBY – końca zaciskania pasa w mieście Zabrze nie widać i nie zobaczymy go także w przyszłym roku. Prezydent Agnieszka Rupniewska zapytała radnych na czym by tu jeszcze oszczędzić i usłyszała m.in. że mogłaby z jednego z wiceprezydentów zrobić naczelnika wydziału. Były jednak też inne – powiedzmy, iż bardziej realne – pomysły;
NIEZGODA W PARTII – szef komisji oświatowej Rady Miasta z Koalicji Obywatelskiej publicznie skrytykował wiceprezydenta z Koalicji Obywatelskiej za brak zaproszeń na uroczystości dnia nauczyciela dla członków komisji. W tej „kłótni w rodzinie” używano zgoła kuriozalnych argumentów (patrzymy m.in. na panią, pani radna Olichwer);
NAJŁATWIEJ POWIEDZIEĆ, ŻE PRASA KŁAMIE – pewna radna zaprzecza informacjom potwierdzonym nam przez prokuraturę o zarzutach karnych postawionych jej mężowi. Zamiast odnieść się do naszych ustaleń, przedstawicielka KO wolała pójść na łatwiznę i rzuciła w internet, że nasz artykuł to same kłamstwa. Cóż, kto chce w to uwierzyć to uwierzy;
GMINNA RUINA – dzisiaj w galerii sypiących się zabrzańskich budynków prezentujemy familok stojący przy ul. Matejki. Jego mieszkańcy czekają na obiecany remont dwadzieścia lat;
LAURY I KAJDANKI – spokojnie, chór Resonans con tutti nie trafił podczas włoskiego wypadu za kratki, choć bez interwencji karabinierów się niestety nie obyło;
JAK POWSTAJE CIEPŁO? – czyli ocieplanie wizerunku ciepłownictwa na fotograficznym papierze;
CZESŁAW NA POZIOMIE – urodzony w Zabrzu muzyk Mozil dokładnie 9 listopada zejdzie do podziemia (kopalni Guido);
OBLANY TEST – gdyby piłkarze Górnika wygrali z Jagiellonią to znów patrzylibyśmy na nich jak na Dawidów, którzy nie chylą karku przed Goliatami. No, ale życie potoczyło się inaczej;
EKSCYTACJA PANATTONIM – prezydent Rupniewska zakomunikowała, że inwestorzy mogą składać oferty zakupu Górnika nie do 4 listopada, ale aż do 31 stycznia. Oficjalnie na prośbę zainteresowanych, którzy chcą coś jeszcze sprawdzać i dopieścić swe oferty. Czy rzeczywiście o to chodzi, że do gry chce wejść m.in. potentat branży hal przemysłowych czy tak naprawdę problem w tym, że na razie żadnych chętnych nie ma?!
Najnowszy „Głos Zabrza i Rudy Śląskiej” to wiele stron najważniejszych i najciekawszych informacji. Zapraszamy do wszystkich kiosków i salonów prasowych lub po sięgnięcie po elektroniczne wydanie naszej gazety pod adresem https://eprasa.pl/news/g%C5%82os-zabrza-i-rudy-%C5%9Bl/2024-11-07
|