Tyrada radnej Anny Sosnowskiej. Wykorzystała posiedzenie Rady Miasta, by zaatakować naszą redakcję za ujawnienie kłopotów prawnych jej męża. GŁOS podejmuje kroki prawne, także wobec radnej dzielnicowej K.Kosieradzkiej Email
Wpisany przez Głos Zabrza napisz do autora    sobota, 30 listopada 2024 15:59

KONTROWERSJE. Radna klubu Koalicji Obywatelskiej - Anna Sosnowska wykorzystała organ samorządu, jakim jest Rada Miasta w Zabrzu do bezprecedensowego, publicznego ataku na redakcję Głosu Zabrza i Rudy Śląskiej oraz jej dziennikarza – autora publikacji o poważnych, prawnych kłopotach jej męża. Według naszych nieoficjalnych ustaleń, część radnych próbowała nie dopuścić do angażowania samorządu w prywatny spór jej koleżanki z niezależną prasą, ale bezskutecznie. Ostatecznie przewodniczący obradom Grzegorz Olejniczak nawet słowem nie przeszkodził Sosnowskiej w wygłaszaniu oskarżeń pod naszym adresem, choć w wielu innych sytuacjach wręcz pedantycznie dba o zachowanie porządku w trakcie obrad, włącznie z przerywaniem wypowiedzi radnych opozycji i odbieraniem im głosu. Co istotne, radna Sosnowska nie przedstawiła choćby najmniejszego dowodu na prawdziwość swoich oskarżeń pod naszym adresem, a pośrednio pod adresem także Prokuratury Rejonowej w Zabrzu.

Co dokładnie powiedziała radna Sosnowska w trakcie poniedziałkowej sesji transmitowanej na żywo w internecie? Oto pełna treść tego wystąpienia.

- Z uwagi na publikację artykułu dotyczącego przede wszystkim mojej osoby i mojego męża postanowiłam, że powinnam poinformować o decyzjach, jakie podjęłam. Skontaktowałam się z kancelarią adwokacką, która zajęła się pomówienia znajdującymi się w artykule. Pisemnie zwrócili się do gazety Głos Zabrza i Rudy Śląskiej z wezwaniem do sprostowania artykułu, zaniechania naruszeń, jak i zapłaty zadośćuczynienia na wskazany przeze mnie szczytny cel społeczny. Dodatkowo przeciwko autorowi skierowany został prywatny akt oskarżenia dotyczący zniesławienia mnie i narażenia na utratę zaufania potrzebnego do pełnienia stanowiska. Pomawiający mnie artykuł zawiera nieprawdziwe i niczym nie zweryfikowane informacje dotyczące mnie, mojego męża, pani prezydent, jak i mojej najbliższej rodziny. Cały artykuł miał negatywny wydźwięk i rzutował również na klub, w którym działam. Jest mi bardzo przykro, że prasa w mieście działa w sprzeczności z jego dobrem. Próba zdyskrimikowania (brzmienie oryginalne – przyp. red) mnie i moich działań jako radnej, podjęta była już dwukrotnie. Mam na myśli artykuł z 31 października, jak i 7 listopada br. W wyniku publikacji artykułu doszło również do rozpoczęcia szerokiej dyskusji na portalu społecznościowym. Jednak ja postanowiłam w tym nie uczestniczyć – oświadczyła radna Sosnowska.

Wyjaśnijmy więc, że obydwa artykuły, o których wspomniała radna, nie dotyczyły w ogóle jej aktywności jako radnej w samorządzie, lecz działalności handlowej jej męża. Obydwie publikacje nie podały nazwiska małżeństwa, a zamieszczone zdjęcie małżonka radnej zawierało powszechnie stosowane przez media zasłonięcie wizerunku twarzy osób, które są podejrzane o popełnienie przestępstwa.

Kluczowe w sprawie jest to, iż wszystkie zaprezentowane przez nas informacje – co wyraźnie zaznaczono w artykułach prasowych - zostały oficjalnie potwierdzone przez prokuraturę, w odpowiedzi na zgłaszane od pół roku zapytania prasowe naszego dziennikarza. Nadto w publikacjach prasowych – wbrew twierdzeniom Sosnowskiej - nawet słowem nie wspomnieliśmy o pozostałych członkach jej rodziny, ani w żaden innych sposób nie ingerowaliśmy w jej życie prywatne. Nikt też z małżeństwa Sosnowskich nie był zainteresowany merytorycznym odniesieniem się do sprawy na etapie przygotowywania głównej publikacji. Co więcej, sam główny bohater naszej publikacji po dziś dzień milczy jak zaklęty i nie zgłasza nam żadnych roszczeń i uwag do artykułów.

W nawiązaniu do bezprecedensowego ataku radnej na niezależne media, a także w związku z wpłynięciem do redakcji jej sprostowania, redakcja w porozumieniu z kancelarią adwokacką mecenasa Pawła Matyi przygotowuje nie tylko odpowiedź na ów wniosek formalny (zgodnie z prawem prasowym), ale także konkretne dalsze działania. Osobne kroki prawne podejmujemy również wobec społeczniczki Katarzyny Kosieradzkiej, która startowała w wyborach z listy KO do samorządu, a niedawno stając w obronie radnej Sosnowskiej, przypisała nam w publicznym i bardzo obszernym komentarzu w mediach społecznościowych celowe kłamstwa prasowe i działania z bardzo niskich pobudek. Także i ona nie przedstawiła żadnych dowodów na prawdziwość swych słów.

foto: Anna Sosnowska/fb

TEKST UKAZAŁ SIĘ W AKTUALNYM WYDANIU DRUKOWANEGO GŁOSU, KTÓRY DOSTĘPNY JEST TAKŻE W WERSJI ELEKTRONICZNEJ POD LINKIEM
https://eprasa.pl/news/głos-zabrza-i-rudy-śl/2024-11-28

 
 

FACEBOOK

SZYBKA POŻYCZKA

Z KOMORNIKIEM
32/260-00-33,

516-516-611,
Pośrednik CDF S.C.

firmy MATPOL

FINANSE Sp. z o.o 


 

Na sprzedaż

lokal usługowy położony

przy ul. Wolności 270 w Zabrzu.

Lokal o powierzchni 89,5 mkw

wraz z piwnicą

o powierzchni 59 mkw,

idealny pod działalność handlową,

biurową lub usługową.

Cena: 520.000 zł.

Tel. 696-939-580.


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA