Tymczasowa prezydent wniesie o kasację prawomocnego wyroku potwierdzającego nieprawidłowości w gminnym przetargu. Ale to nie blokuje procesu o odszkodowanie ze strony Alby, bo PreZero pozostaje na naszym rynku Email
Wpisany przez Głos Zabrza napisz do autora    niedziela, 08 czerwca 2025 19:28

GOSPODARKA KOMUNALNA. Pełniąca funkcję prezydent Zabrza - Ewa Weber definitywnie potwierdziła podczas konferencji prasowej przekazane przez nas przed tygodniem informacje w sprawie sporu o przetarg śmieciowy w Zabrzu. Gmina nie widzi podstaw prawnych do rozwiązania obecnie obowiązującej umowy z firmą PreZero i tym samym przywrócenia na zabrzański rynek usług komunalnych firmy Alba. Z drugiej strony najważniejsza osoba w mieście przyznała, iż z pisemnego uzasadnienia do wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie jasno wynika, iż PreZero zastosowała cenę dumpingową w przetargu, choć wyłącznie co do frakcji gruzu budowlanego, jak i nie zabezpieczyło w należyty sposób zasad współpracy z odbiorcą odpadów i ich dalszego przetwarzania. – Podjęłam jednak decyzję, by zlecić zewnętrznej kancelarii prawnej wystąpienie do Sądu Najwyższego z kasacją od tego prawomocnego wyroku. W sprawie chodzi o 45 milionów złotych, więc potrzebujemy, aby wyspecjalizowana kancelaria skupiła się wyłącznie na tej konkretnej sprawie – podkreślała Weber, która zaprezentowała dziennikarzom także bardzo czytelną grafikę zestawiającą suche fakty i decyzje w tej sprawie.

- To, co się działo medialnie w Zabrzu przez ostatni rok, przejdzie do historii miasta. Zresztą sami to państwo jako dziennikarze widzieli – oświadczyła Weber wyraźnie nawiązując do nieudolnej polityki informacyjnej poprzedniczki. Nie chciała jednak szerzej oceniać działań poprzedniczki i sposobu jej zarządzania miastem. – Jako pełniąca funkcję prezydenta skupiam się na powierzonych mi zadaniach i rozwiązywaniu problemów, a prezydent Rupniewską ocenili mieszkańcy w trakcie referendum nad jej odwołaniem.

Przypomnijmy, iż aż o 45 mln zł odszkodowania od gminy Zabrze za nieprawidłowości w rozstrzygnięciu gminnego przetargu na wywóz śmieci, zamierza wystąpić firma Alba, która ma w ręku niekorzystny dla gminy rządzonej przez odwołaną już prezydent Rupniewską prawomocny wyrok z 24 marca. Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, iż doszło do sześciu naruszeń w przebiegu tamtego postępowania i że zwycięzca procedury - firma PreZero – nie spełniał warunków przetargu w sposób należyty. Na przykład wykazywała w ofercie stacje odbioru odpadów, z którymi nie miała podpisanych umów, a które nie miały wręcz mocy przerobowych do obsługi ich kontraktu. Dlatego Alba w konsorcjum z zabrzańską FCC domagało się na początku kwietnia przywrócenia na rynek usług komunalnych w Zabrzu, jako jedynego kontr-oferenta w tamtym przetargu spełniającego wszelkie warunki formalne. Porażka sądowa władz Zabrza nie skłoniła jednak prezydent Rupniewskiej do zmiany działań i rozwiązania kwestionowanej umowy. W związku z tym jeszcze przed referendum Alba wystosowała przedsądowe wezwanie do gminy o zapłatę wysokiego odszkodowania, a po odwołaniu Rupniewskiej potwierdzono zamiar wystąpienia na dalszą drogą sądową.
(…)
- Bardzo dokładnie zweryfikowałam całą tą sprawą i poszczególne jej etapy prawne. W mojej ocenie umowa z PreZero jest ważna i aktywna, a miasto nie posiada podstaw prawnych do jej wypowiedzenia. Dlatego uspokajam mieszkańców, że nie będzie w tej chwili żadnej akcji wymiany pojemników na odpady i zamiany firmy świadczącej tę usługę. Natomiast w uzasadnieniu wyroku sądowego faktycznie czytamy, że w dwóch zakresach firma PreZero podała dane mogące mieć wpływ na wartość oferty. Ale i tak przy uwzględnieniu tych zastrzeżeń, sumarycznie i tak oferta PreZero byłaby tańsza – stwierdziła prezydent Weber.

Jednocześnie kategorycznie wykluczyła przelanie na konto Alby 45 mln zł odszkodowania. – Wypłacając obecnie te pieniądze gmina naruszyłaby dyscyplinę finansów publicznych, bo nie ma podstawy prawnej do dokonania takiej wypłaty. Mamy też dodatkowe opinie prawne w tym zakresie, dlatego będziemy wnosić kasację do Sądu Najwyższego. Ale to będzie proces długotrwały, który może potrwać około cztery lata – podkreśliła Ewa Weber.

Tak więc widać jednoznacznie, że sprawa nie jest ani prosta, ani oczywista i miasto szykuje się do dalszej batalii prawnej, by ratować swój budżet. A jeszcze niedawno zwolennicy Agnieszki Rupniewskiej, w tym wspierający ją radni, próbowali przekonywać opinię publiczną, że w przetargu śmieciowym nie doszło do żadnych nieprawidłowości, niezasadną aferę wymyślili referendyści, zaś opinia Ewy Weber i odmowa wypłaty odszkodowania kończy temat, bo rzekomo świadczy o prawidłowym procedowaniu tej sprawy przez ówczesną prezydent Zabrza. Niestety, widać jak na dłoni, że niczego ani nie kończy, ani nie rozstrzyga.

 

CAŁY ARTYKUŁ NA TEN TEMAT PUBLIKUJEMY W AKTUALNYM WYDANIU NASZEGO TYGODNIKA, KTÓRY JEST DOSTĘPNY TAKŻE W WERSJI ELEKTRONICZNEJ POD LINKIEM

https://eprasa.pl/news/głos-zabrza-i-rudy-śl/2025-06-05

 
 

FACEBOOK

SZYBKA POŻYCZKA

Z KOMORNIKIEM
32/260-00-33,

516-516-611,
Pośrednik CDF S.C.

firmy MATPOL

FINANSE Sp. z o.o 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA