TRZY NA CZY. ALICJA CHACHAJ (53 lata) – wolontariuszka i członkini zarządu Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca. Od 20 lat zaangażowana jest w promocję transplantologii oraz rehabilitację osób po tym wyjątkowo skomplikowanym zabiegu. Nie tylko promuje oddawanie narządów, ale także propaguje uprawianie sportu przez biorców. Miała wkład w organizację kolejnego rajdu Po zdrowie na rowerze, którego uczestnicy 7 czerwca ruszyli z Zabrza na krakowski rynek. Pod koniec ubiegłego roku została wyróżniona prestiżowym tytułem Wolontariusz Roku. Na co dzień jest pracownikiem administracji i marketingu Śląskiego Centrum Chorób Serca, szczęśliwą żoną, matką dwojga dorosłych już dzieci, a przede wszystkim – co sama podkreśla – babcią 8-letniej Zuzi.

 - Czy rowerowy przejazd z Zabrza do Krakowa to rzeczywiście wysiłek, który nie zagraża zdrowiu osób po transplantacji serca?

- Dla większości z nich taki przejazd to ich Kilimandżaro. Ale trzeba pamiętać, że aktywność fizyczna to także element rehabilitacji po przeszczepie i droga do powrotu do normalnego życia. Przejazd musieliśmy jednak podzielić na kilka etapów, a nad uczestnikami cały czas czuwał lekarz. Jeszcze w piątek „składaki” - bo tak sami siebie nazywają osoby po transplantacjach - dotarły do Dąbrowy Górniczej. Tam wspólnie wypoczywali na basenie. Stamtąd pojechali na stadninę w Trzyciążu, gdzie mogli latać balonem czy pojeździć konno. Wieczorem przejechaliśmy do na nocleg do klasztoru w Ibramowicach. Dopiero w sobotę dojechaliśmy wreszcie do Krakowa. Na rynku pojawiliśmy się oficjalnie jednak w niedzielę.

- Czy osoby po transplantacjach kontaktują się ze sobą na co dzień?

- Wręcz tworzą swoistą rodzinę! Wiele osób po przeszczepach zrzeszonych jest w Polskim Stowarzyszeniu Sportu po Transplantacji, więc chociaż są z całej Polski, to nie dość, że codziennie kontaktują się przez internet, to jeszcze regularnie spotykają się na imprezach sportowych. I to nie tylko rajdach kolarskich, ale także np. meczach siatkówki! Ostatnio wraz podopieczni Fundacji Śląskiego Centrum Chorób Serca startowali nawet w VIII Ogólnopolskich Igrzyskach dla Osób po Transplantacji i Dializowanych, które odbyły się w Krakowie.

- Czy transplantologia wciąż budzi kontrowersje?

- Na szczęście już coraz rzadziej. Kiedy kilka lat temu zaczęliśmy ją promować, „czarną plamą” było Podkarpacie, gdzie stanowczo przeciwstawianiu się oddawaniu narządów. Gdy teraz organizujemy tam imprezy, nasze stanowiska odwiedza coraz więcej osób, które nie tylko pytają w jaki sposób mogą pomóc, ale także biorą do wypełnienia oświadczenia woli dla siebie, rodziny czy kolegów z pracy i szkoły!