Bezbramkowe derby Śląska. Górnik powstrzymał wicelidera, ale to niestety za mało, żeby awansować do grupy mistrzowskiej Email
Wpisany przez Wojciech Słota napisz do autora    wtorek, 09 czerwca 2020 20:51

W tym tygodniu zakończy się runda rewanżowa piłkarskiej ekstraklasy, albowiem drużyny rozegrają aż dwie kolejki: przedostatnią dziś i jutro, a ostatnią w niedzielę. Górnik ma już pierwszy z tych meczy za sobą i znów zaprezentował się udanie, co wystarczyło do remisu z wiceliderem Piastem Gliwice. Rywale od początku przeważali (w 17 minucie Martin Chudy obronił „główkę” z 5 metrów Parzyszka), a Górnik mógł jedynie kontratakować, a jedną z szans na gola zmarnował w 40 minucie Jesus Jimenez. Ten sam zawodnik w II połowie o mało nie strzelił gola samobójczego, bo po jego interwencji piłka trafiła w naszą poprzeczkę. Gliwiczanie do końca meczu atakowali naprawdę groźnie, ale Chudy – nie po raz pierwszy – dowodził, że jest jednym z najlepszym bramkarzy w ekstraklasie. Skończyło się bez goli, co dało Górnikowi jeden punkt – niby cenny, ale jednak niewystarczający, żeby wierzyć w awans do grupy mistrzowskiej.

14 czerwca ostatni mecz rudny rewanżowej – w Zabrzu z Legią Warszawa. Niestety bez udziału publiczności.


PKO EKSTRAKLASA - 29. kolejka:
PIAST GLIWICE - GÓRNIK ZABRZE 0-0.
PIAST: Plach - Konczkowski, Korun, Czerwiński, Kirkeskov - Vida (71 Tiago Alves), Hateley, Jodłowiec (75 Sokołowski), Milewski - Parzyszek, Tuszyński (81 Klupś).
GÓRNIK: Chudy - Vassilantonopoulos, Wiśniewski, Bochniewicz, Gryszkiewicz -Jirka (85 Ryczkowski), Prochazka, Manneh (71 Bainović), Giakoumakis, Jimenez (87 Kopacz) - Angulo.
Żółte kartki: Gryszkiewicz i Jimenez.
Sędziował: Paweł Gil (Lublin).
Mecz bez udziału publiczności.

 
 

FACEBOOK

DREWNO opałowe,

pocięte, połupane,

300 zł/ m3.

Tel. 534-933-167 


 

Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA
Reklama
REKLAMA