MIKULCZYCE. Aż do dwóch groźnych wypadków doszło wczoraj w Mikulczycach. Pierwszy z nich miał miejsce o godz. 14.30 na ul. Ofiar Katynia. Wedle policjantów kierowca ciężarowego MAN-a nie zachował bezpiecznej odległości i najechał na dostawczego lublina. Ten z racji siły uderzenia wpadł na kolejny samochód - tym razem fiata pandę. Jego posiadaczka - 31-letnia bytomianka - doznała obrażeń kręgów szyjnych i została przewieziona do szpitala.

Ul. Ofiar Katynia została częściowo zamknięta. W związku z tym zrobił się w tym miejscu wielosetmetrowy korek. Nim na miejsce przyjechali policjanci z zabrzańskiej drogówki, doszło do scysji między dwoma kierowcami usiłującymi jednocześnie i z przeciwnych stron ominąć miejsce kolizji. Kiedy auta stanęły równolegle do siebie, doszło do szarpaniny między nimi. Na szczęście żaden z nich nie ucierpiał w wyniku tych zdarzeń i po kłótni rozjechali się w swoje strony. Do drugiego wypadku doszło przy ul. Tarnopolskiej o godz. 17.45. Tam również uczestniczył fiat panda, który  potrąciła 17-latkę przechodzącą przez jezdnię, nie upewniając się wcześniej czy w niezagrożony sposób może ją pokonać. Z obrażeniami głowy trafiła do szpitala.