122. w historii spotkanie odwiecznych rywali z piłkarskiego podwórka - Górnika Zabrze i Ruchu Chorzów - nie obfitowało w piłkarskie fajerwerki, ale było wielkim widowiskiem! Przede wszystkim dzięki kibicom, którzy pojawili się na Arenie Zabrze sile 22,5 tysiąca osób! Z trybun płynął nieustanny śpiew, czasem też leciały race, za to na boisku było nerwowo (żółte kartki!) i mało piłkarskiej jakości. Pierwsza połowa rozczarowała, dopiero po przerwie pojawiły się emocje. Kibicom zafundował je sam Lukas Podolski, do którego w 51 minucie piłkę podał z boku boiska Sebastiana Musiolika, a nasz napastnik – mimo Macieja Sadloka na karku – perfekcyjnie przyjął i uderzył ją lewą nogą, prosto w okienko. Górnik miała szansę pójść za ciosem, ale potem Ruch opanował sytuację i nawet kilka razy spróbował doprowadzić od wyrównania. Na szczęście bezskutecznie.
Górnik wygrał drugi mecz w sezonie i opuścił strefę spadkową tabeli.
EKSTRAKLASA - 8. kolejka: GÓRNIK ZABRZE - RUCH CHORZÓW 1-0 1-0 Podolski (51) GÓRNIK: Bielica - Dadok, Triantafyllopoulos, Janicki, Janża (90 Siplak) - Kapralik (75 Olkowski), Czyż (46 Pacheco), Rasak, Podolski (90 Krawczyk), Yokota - Musiolik. RUCH: Buchalik - Michalski (69 Steczyk), Szur, Sadlok, Bartolewski (75 Baranowski) - Kozak (80 Foszmańczyk), Szymański (75 Sedlak), Swędrowski, Sikora (69 Letniowski), Wójtowicz - Szczepan. Żółte kartki: Janża, Triantafyllopoulos, Yokota - Wójtowicz, Bartolewski, Szczepan, Sikora. Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków). Widzów: 22.508 |