E-SPORT. Korzystając z przerwy w sezonie piłkarskim – z racji planowanych spotkań towarzyskich reprezentacji kraju – Lotto Ekstraklasa zorganizowała dzisiaj nietypowe rozgrywki: też w piłkę nożną, lecz elektroniczną. Mistrzostwa dla klubów EA Sports FIFA 18 odbyły się po raz drugi z rzędu, ale dla zabrzańskiego zespołu był to debiut, bo w ubiegłym roku przecież w ekstraklasie nas nie było... Ideą rozgrywek jest rywaliizacja dwuosobowych zespołów, złożonych z jednego piłkarza i jednego kibica klubu, w popularną grę FIFA 18. 

Nie jest tajemnica, że gra na konsolach, zwłaszcza w symulatory sportowe, to jedna z pasji piłkarzy (zwłaszcza w czasie wolnym podczas zgrupowań), więc nic dziwnego że w dzisiejszym turnieju wzięło udział wielu uznanych ligowców. Ba, nie zabrakło nawet najlepszego strzelca ekstraklasy - Carlitosa, który reprezentował Wisłę Kraków. Górnik postawił zaś na zawodnika drużyn młodzieżowych - Marko Zawadę, którego wspierał kibic z Gliwic-Sośnicy - Mateusz Kamiński. Jak im poszło?

Zabrzanie rywalizowali w grupie C, w której pokonali Lechię Gdańsk (2-1), przegrali z Koroną Kielce (0-1) i zwyciężyli Legię Warszawa (3-1), co dało im w grupie drugie miejsce i awans do ćwierćfinału. W nim Górnik zmierzył się z Arką Gdynia i... Jaki był dalszy przebieg rywalizacji o Ekstraklasa Cup jest objęte tajemnicą, która ma zostać wyjawiona w trakcie relacji telewizyjnej w Canal+Sport (2 kwietnia).