KONTROWERSJE. Otrzymaliśmy ciekawy list jednego z naszych Czytelników, który opowiada o praktykach firmy Polska Energetyka Pro. Publikujemy go poniżej:

Droga redakcjo!
Moja sprawa dotyczy miasta Zabrze. Wiąże się ze świeżo startującą firmą Polska Energetyka Pro. Pisałem już nawet na ich profilu Facebook o mojej sprawie, ale szybko skasowano niewygodny post oraz trwale zablokowano możliwość komentowania postów oraz wysyłania bezpośredniego dla wszystkich fanów. Widocznie mają się czego obawiać.

Pozwólcie, że przedstawię pokrótce mechanizm w jakim PEP oszukało moją 60-letnią matkę. Najpierw dzwoni konsultantka PEP i telefonicznie informuje, że obecny dostawca energii zmienia nazwę i w najbliższym czasie będą przedstawiciele firmy chodzić po domach, aby podpisywać nowe umowy. Oczywiście tak było kilka dni później: przedstawicielka powołując się na konsultantkę telefoniczną pokazała mamie w jakim miejscu umowy ma się podpisać. Po podpisaniu konsultantka oczywiście owej umowy (nawet kopii) nie zostawiła, a nieświadoma niczego mama po prostu myślała, że już po sprawie.

Po czasie skontaktowała się z nią obecna firma energetyczna z pytaniem czy na pewno moja mama decyduje się na zmianę dostarczyciela. Oczywiście zaskoczona zanegowała, a Tauron (obecny dostawca) odrzucił wniosek PEP. W tym momencie PEP uznało, że moja mama wypowiedziała umowę i przysłała jej rachunek do opłacenia za całe 3 lata naprzód.

Co więcej firma PEP nie odpisuje na pisma jakie wysłała moja mama z prośbą o wyjaśnienie i podesłanie umowy która rzekomo ma już funkcjonować.

Owszem, moja mama popełniła błąd nie czytając dokładnie tego co podpisywała - stara sprawa prawda? Ale techniki PEP są zdecydowanie poniżej krytyki i jeśli w taki sposób zaczynają działać na naszym rynku to nie wróżę firmie przyszłości. Sprawa jest już u rzecznika spraw konsumenta. Mam nadzieję, że na jego pismo zdecydują się już odpisać. Ostrzegam wszystkich, szczególnie osoby starsze przed firmą Polska Energetyka Pro i jej konsultantami.

Z poważaniem,
(dane do wiadomości redakcji)

Wysłaliśmy oficjalne zapytanie w tej sprawie do rzecznika Polskiej Energetyki Pro. Czekamy na odpowiedź.