Nowa władze Zabrza, które nie tak dawno jako opozycja najgłośniej protestowały przeciwko zadłużaniu gminy, właśnie podjęły decyzję o wystąpieniu do rządu o udzielenie pożyczki dla miasta w astronomicznej kwocie 373 mln złotych. Jeśli gabinet Donalda Tuska przystanie na ten rodzaj wsparcia, oznaczać to będzie, iż w ciągu półrocznych rządów prezydent Agnieszki Rupniewskiej i Koalicji Obywatelskiej w Zabrzu wygenerowano długi w wysokości około połowy tego, co pozostawiła po 18 latach rządów prezydent Małgorzata Mańka–Szulik. Różnica jednak wydaje się być fundamentalna, gdyż w zdecydowanej większości zobowiązania finansowe poprzedniej ekipy wydawane były na liczne inwestycje (budowy stadionu, centrów przesiadkowych, nowych dróg, wiaduktów i ulic, placów zabaw, modernizację kanalizacji, a także na rewitalizację kluczowych zabytków techniki). Tymczasem obecna władza nie tylko nie zamierza podejmować kolejnych przedsięwzięć, ale wstrzymuje te już podjęte, m.in. w odstawkę idzie budowa obwodnicy miasta czyli ul. Nowo Hagera. Przy okazji dyskusji na temat pożyczki wyszło, że głównym powodem zapaści miasta bynajmniej nie są złe rządy poprzedniej ekipy, ale liczne zewnętrzne czynniki (pandemia, Polski Ład, wojna na Ukrainie, inflacja). No, ale i tak trwa DOKRĘCANIE BUDŻETOWEJ ŚRUBY w Zabrzu, o czym piszemy na pierwszej stronie dzisiejszego wydania Głosie Zabrza i Rudy Śląskiej, najstarszej i jedynej już gazecie o mieście.

Ponadto w naszym tygodniku, który od dziś kupować można w salonikach prasowych miasta, a jego elektroniczną wersję także na stronie eprasa.pl, polecamy także następujące artykuły: Więcej…

Można zgłaszać kandydatów do tytułu Wolontariusz Roku! Wyróżnienie to jest przyznawane - w kategorii indywidualnej i zespołowej - aktywnym, zaangażowanym społecznie osobom, które bez względu na wiek, wykształcenie czy stan zdrowia, nieodpłatnie podejmują działania społeczne na rzecz mieszkańców Zabrza. Osoby godne tego wyróżnienia można wskazywać wypełniając formularz (wraz z załącznikami), który do 26 listopada powinien trafić do wydziału zdrowia, oświaty i spraw społecznych UM (Zabrze, ul. Wolności 286; pokój 207, tel. 32 373-34-67) z dopiskiem Wolontariusz Roku 2024

INTERWENCJE GŁOSU. Mieszkańcy okolic ulic Żywieckiej, Sitki i Miłej w Zabrzu - Kończycach coraz bardziej są umęczeni sąsiedztwem dużej bazy transportowej, do której wielkie TIRy, chłodnie i ciężarówki dojeżdżają i wyjeżdżają mimo obowiązywania zakazu ruchu dla tak ciężkiego tonażu. Niedawno na wniosek lokalnej społeczności odbyło się w Dzielnicowym Ośrodku Kultury spotkanie miejscowej rady dzielnicy i mieszkańców z przedstawicielami policji oraz urzędu miejskiego. Sytuacja jest iście patowa, bo patrole nie są w stanie w tej okolicy wystawiać „wart”, zaś baza straciłaby rację bytu, gdyby kierowcy zaczęli egzekwować przepisy ruchu drogowego. Trwa więc istna zabawa w kotka i myszkę.

– Gdy stajemy radiowozem w pobliżu, pracownicy bazy transportowej błyskawicznie orientują się w sytuacji i ruch ciężkiego taboru zupełnie zamiera do czasu, aż odjedziemy – przyznał otwarcie jeden z policjantów drogówki. Dlatego gmina chce kontynuować rozmowy z właścicielem bazy o zamianie jego gruntów na inne. – Problem w tym, że ten pan nie złożył dotąd oficjalnego wniosku – wyjaśniał z kolei jeden z urzędników miejskich.
W spotkaniu udział wzięło około 30 osób. Wszyscy przybyli mieszkańcy jednym głosem artykułowali swoje niezadowolenie z bezkarności szoferów ciężkiego taboru i grania na nosie służb mundurowych oraz lokalnej społeczności.

TYGODNIK LOKALNY. W Mikulczycach zapaliło się mieszkanie na ostatnim piętrze familoka. Czujna lokatorka z dolnej kondygnacji o pierwszej w nocy zaalarmowała straż pożarną. Akcja była trudna... Mimo ewakuacji dwoje lokatorów trafiło do szpitala oparzeniowego w Siemianowicach Śląskich, nie udało uratować się psa. Co było przyczyną pożaru, dlaczego kamienica uważana jest za pechową, jak toczyły się dokładnie wydarzenia tamtej nocy - o tym szeroko w materiale UCIEKAJCIE, PALI SIĘ! na pierwszej stronie najnowszego wydania Głosu, który już do kupienia i czytania. Na pierwszej stronie także o innych niż dotychczas obchodach 11 listopada w Zabrzu - ŚWIĘTOWALIŚMY!!!  oraz o udanych zatrzymaniach "nielegalnie" prowadzonych pojazdów m. in. na autostradzie - KIEROWCY NA ZAKAZACH.

Zachęcamy także  do lektury takich tekstów jak:

KRESY NIE DO ZAPOMNIENIA. To już jutro, 14 listopada o godz. 17, zaliczany do najwybitniejszych znawców historii Lwowa i Kresów Południowo - Wschodnich w Polsce, profesor Stanisław Nicieja odwiedzi Zabrze. Stara się co pół roku wydać kolejny tom cyklu swej Kresowej Atlantydy. Ostatnio ukazała się 21 część, w której zawarł historie Gródka Jagiellońskiego, Milatyna i Kozowej oraz osób z nimi związanymi, głównie artystów. I to właśnie tej publikacji poświęcone będzie spotkanie z autorem zaplanowane w Centrum Usług Społecznych przy ul Stalmacha 7.

Czystki prezydent Rupniewskiej nie zatrzymały się bynajmniej na rewolucji kadrowej w urzędzie miejskim oraz w zarządach wszystkich spółek gminnych. Oto pod koniec ubiegłego tygodnia odwołany został ze stanowiska także Wiesław Śmietana, dyrektor Domu Muzyki i Tańca w Zabrzu od 17 lat. Zastąpił go człowiek, to jasne, spoza naszego miasta, który wprawdzie jest związany ze środowiskiem artystycznym, a konkretnie tańcem, ale ostatnio pracował w śląskich wodociągach. Od pierwszego dnia tyra w nowej pracy - jest tak zajęty, że nie miał nawet czasu odebrać telefonu od naszego dziennikarza! Czy przejedzie WALCEM PO SCENIE naszej sztandarowej kulturalnej placówki? O tym na pierwszej i ósmej stronie naszego tygodnika „Głos Zabrza i Rudy Śląskiej”, który towarzyszy mieszkańcom od 1956 roku. Czyli dłużej niż sam Dom Muzyki i Tańca! 
Ponadto w naszym tygodniku, który od dziś kupować można w salonikach prasowych miasta, a jego elektroniczną wersję także na stronie eprasa.pl, polecamy także następujące artykuły:

ZAWIADOMIENIEM W POPRZEDNIKÓW – donosiliśmy już, iż nowy prezes MOSiR-u złożył zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez poprzedni zarząd. Ustaliliśmy gdzie trafiło zawiadomienie (bo nie do zabrzańskiej prokuratury rejonowej) i że dotyczy także – uwaga – poprzedniej prezydent. To tylko klasyczna polityczna hucpa czy jednak Małgorzata Mańka-Szulik ma się czego obawiać?!; Więcej…

KWESTA I ZWIEDZANIE. Jak co roku w dniu Wszystkich Świętych (1 listopada) lokalne koło Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta przeprowadziło kwestę na dziewięciu zabrzańskich cmentarzach. Kwestowali m. in. radni, wiceprezydenci miasta i młodzież. Uzyskane pieniądze będą wykorzystane na cele statutowe tj. niesienia pomocy matkom z dziećmi, bezdomnym kobietom oraz  mężczyznom przebywających w placówkach Towarzystwa, osobom będącym w kryzysie i skrajnie ubogim. Tradycyjnie również stowarzyszenie Zachor zorganizowało kwestę na rzecz ratowania zabytkowego cmentarza żydowskiego z roku 1871 przy ul. Cmentarnej 15. Zbiórka połączona była ze zwiedzaniem obiektu. Akcja powtórzona zostanie jutro.

KONKURS. Uwaga młodzi architekci: do wygrania tysiące złotych! Zarząd Budynków Mieszkaniowych – Towarzystwo Budownictwa Społecznego w Zabrzu po raz czwarty organizuje zawody w konstruowaniu Klockami Wielkie Budowanie. Impreza skierowana jest do dzieci i młodzieży zabrzańskich szkół podstawowych (klasy V-VII). Konkursowe budowanie połączone będzie z mini-warsztatami młodego architekta, prowadzonymi przez studentów Wydziału Architektury Politechniki Śląskiej.

DZIENNIKARSKIE ŚLEDZTWO. To była informacja ukrywana przez służby przez kilka miesięcy, ale nam udało się w końcu ustalić i potwierdzić fakty. Wiesław S. - mąż debiutującej w Radzie Miasta w Zabrzu radnej klubu Koalicji Obywatelskiej – jest zamieszany w działanie grupy przestępczej zajmującej się nielegalnym szmuglowaniem tytoniu z Białorusi i Ukrainy i dystrybuowaniem go na terenie naszego kraju bez polskich znaków akcyzy. Prokuratura przedstawiła mu zarzuty karne spowodowania strat w systemie podatkowym państwa w wysokości blisko 47 tys. zł. Grozi mu do 8 lat więzienia. Do czasu zakończenia śledztwa zabrzanin musi się regularnie meldować w komisariacie I w Zabrzu w ramach tzw. dozoru policji. Wiele jednak wskazuje na to, że w toku śledztwa – a czynności wykonują funkcjonariusze samej komendy wojewódzkiej - nie zweryfikowano dokładnie czy ów nielegalny tytoń nie był przypadkiem oferowany w sprzedaży w sklepach prowadzonych bezpośrednio przez małżonkę podejrzanego czyli wspomnianą radną KO? Ona sama po usłyszeniu naszych pytań najpierw stwierdziła, że doszło do zwykłego nieporozumienia przy zamawianiu lampek choinkowych i wszystko nam dokładnie wyjaśni. Gdy jednak zorientowała się, jak dużo w sprawie możemy wiedzieć, nagle zmieniła zdanie i przesłała nam… oskarżenia o sianie dezinformacji i zachętę do zajęcia się rzetelnym dziennikarstwem.

TYGODNIK LOKALNY. Mąż radnej klubu KO i bliskiej współpracowniczki prezydent Agnieszki Rupniewskiej ma prokuratorskie zarzuty. Jest zamieszany w działanie grupy przestępczej zajmującej się szmuglowaniem tytoniu z Białorusi i Ukrainy oraz jego nielegalnym dystrybuowaniem. Początkowo jego żona sprawę tłumaczyła błędem przy zamawianiu... lampek choinkowych. Po wykonaniu pierwszych czynności przez bytomską prokuraturę sprawa trafiła do Zabrza. Przedstawiono zarzuty nie tylko  z kodeksu karno-skarbowego ale także bezpośrednio karnego. O co dokładnie chodzi i dlaczego sprawa ciągnie się już od maja kiedy to śledczy znaleźli w mieszkaniu i garażu zabrzanina podejrzanych 28 tysięcy sztuk papierosów i  12 kilogramów tytoniu piszemy na pierwszej stronie najnowszego wydania Głosu w materiale NIELEGALNE PAPIEROSY. Tam także  o ewakuacji lokatorów kamienicy przy ul. Pośpiecha. Kilka osób trafiło do szpitala, a wszystko to z powodu ognia, bo NOCNY POŻAR bardzo szybko się rozprzestrzenił  i walczono z nim kilka godzin.

Zachęcamy także  do lektury takich tekstów jak: